25-10-2023
Są tacy, którzy się rezolutnie tego prawie „domagają”. Zmiany. Jak wiemy Marcin Mastalerek, dziś już szef gabinetu prezydenta Dudy , kilka dni temu w wywiadzie dla radia Zet ,( dziś Soros, Agora itp.?), na pytania Bogdana Rymanowskiego pt: Czy „Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę” oraz czy „PiS koncertowo zawalił tę kampanię” krótko i kategorycznie odpowiedział dwa razy „tak”.
Powiedzmy sobie szczerze. Zasługi Jarosława Kaczyńskiego dla Polski są tysiąckroć większe niż p. Mastalerka, i wolał bym aby w wyrażaniu swoich zapatrywań nie był aż tak rezolutny. To, że udało mu się kiedyś, coś „w województwie łódzkim” to jeszcze nie Polska, nie polityka krajowa i międzynarodowa. Od wczoraj wszedł na ten wyższy poziom, tak, przyjmujemy że zasłużenie. Sam życzę mu jak najlepiej, bo wiem że będzie mocnym punktem walki o nasze narodowe sprawy, zwłaszcza, gdy uzna swoje ograniczenia w wyrażaniu pewnych kwestii.
Zapewne w dalszej lub bliższej przyszłości JK podejmie przecież decyzję o oddaniu sterów partii w młodsze ręce. Wolał bym jednak, jeżeli już, by to wyszło kiedyś od samego Jarosława Kaczyńskiego i Komitetu Politycznego „Prawa i Sprawiedliwości”.
Zawsze gdy coś idzie nie tak, znajdują się „mądrzejsi”, często teoretycy polityki i realnego praktycznego działania, / to nie do M. Mastalerka / którzy „wiedzą lepiej”. ( Muszę tutaj zaproponować, niestety swój, przepraszam, tekst z Naszych Blogów z lutego 2015 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość było jeszcze w opozycji. „Jarosław Kaczyński jak Agnieszka Radwańska” ) *.
Co jako patrioci zawdzięczamy braciom Kaczyńskim, a później samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu? WSZYSTKO. Bez nich byli byśmy jako kraj i państwo w nędzy i prawie unicestwieni.
Przy oszustwie okrągłego stołu, co na szczęście Kaczyńscy obserwowali z bliska, farsie „wyborczej” w roku 1989 i umocnieniu się struktur agenturalno-partyjno-sbeckich, przejęciu przez te struktury zasobów państwa, uwłaszczeniu się, wyniszczeniu struktur Solidarności / dziś jedna piętnasta tego co w 1980r / wpędzeniu większości narodu w nędzę, destrukcyjnych dla nas działaniach potęg niemieckich i rosyjskich i u nas w kraju i na arenie międzynarodowej / czy tak naprawdę centrum decyzyjne kampanii Tuska w czasie ostatnich wyborów nie było w ambasadzie niemieckiej, gdzie pewnie pracowano i konsultowano 24h, to jakoś wszystkim umyka /, i przy wielu, wielu innych czynnikach jak wrogie polskości i polskiej tradycji oddziaływania koncernu Agora, jeszcze jesteśmy w grze. Jeszcze trwamy.
W Polsce jest sporo dzielnych ludzi, ale bez zorganizowania kiedyś przez braci Kaczyńskich silnej struktury wolnej od antypolskiej agentury, która te wszystkie antypolskie nawałnice przetrwała, byli byśmy już dawno „przemieleni”. Bez nadziei na zmianę w XXI wieku.
Może i , jak niektórzy mówią, ze względu na wiek i swoje ograniczenia, JK powinien przed tymi wyborami mniej się pokazywać, „dać się zastąpić” ? Może. Chociaż i zapewne już kiedyś została „położona” sprawa oddolnej edukacji historycznej i patriotycznej dzieci i młodzieży. Bo myśląc o wyborach i młodych trzeba myśleć co najmniej 10 lat do przodu. Kiedy się było jeszcze w opozycji. I to „oddolnie”. Kiedyś 12 latek ma dziś lat 22. Szkolić do tego kadry, młodych czy mniej młodych „edukatorów”. Działania odgórne, ministerialne, są słuszne, ale z natury rzeczy mniej trwałe niż te „pozytywistyczne”. Pracę „odgórną” często zmiata wiatr wynikający ze zmiany władzy. Czy tu, w pracy na dole, wszystko było OK? Czy Kaczyński miał to kiedyś sam zacząć robić?
Były błędy? Zapewne były, ale i stały się rzeczy nieprzewidziane, jak frekwencja 74%, ta zwyżka 10 % w przygniatającej większości młodych, nieświadomych skutków, antyrządowych głosów ponad normę. Pewnie i brak inwestycji osobowej, w młodych i technikę, w internet, portale, cierpliwe szukanie kontaktu. Starzy by chcieli mieć za wszystko dobrze zapłacone, a młodym pożałowali. Może coś w tym jest. Druga strona nie zrobiła tego błędu.
Tak, ale teraz opozycja będzie robiła błędy. I może się też zdarzyć okoliczność dla nas, wyborców PiSu i tej partii korzystna a zupełnie nieprzewidziana. Element NIEPRZEWIDYWALNOŚCI w tą lub tamtą stronę ZAWSZE istnieje . (Jak to chyba ok 7,7 zamiast 8 procent lewicy w 2015 r., jeszcze było 4,7 %kogoś tam zamiast 5 % ). Osobiście to wybory w 2015 r., przez ten fart z procentami, uważam za najważniejsze. Obóz patriotyczny dostał wtedy szansę by się wykazać i ją na 90% wykorzystał. To było jak budowanie wieżowca podczas huraganu. Te 10 % na minus, to i komunikacja i praca oddolna. Tej było brak. Ale to inny temat. W ostatnich wyborach rząd harował, nie pracował a harował. Ale przecież „Jeszcze Polska nie zginęła”.
Zmiana na pozycji szefa partii?
Przed nami inne zagrożenie. Jeśli prędzej czy później zmiana warty na pozycji prezesa i szefa partii nastąpi, trzeba nam być zjednoczonymi, jako zwolennicy partii Kaczyńskiego, mieć strategię USTALONĄ JUŻ PRZEDTEM !. Ta partia ma przecież Komitet Polityczny i on razem z Panem Prezesem zadecydują. Nie trzeba do tego szefa gabinetu Pana Prezydenta. Ma swoją robotę niech jej pilnuje.
Do nas należy NIE DAĆ SIĘ JAKO WYBORCY PODZIELIĆ. Bo „napoleonów”, „doradców” , „wiedzących lepiej”, „kandydatów na prezesów” u nas nigdy nie brakowało. Jak zadecydują w PiS i kogo w przyszłości wybiorą na tą funkcję tego my mamy popierać, nie mędrkować albo nie daj Boże słuchać fałszywych czy nawet szczerze życzliwych „doradców” . Jedność w poparciu przyszłego wyboru. To nasze zadanie. Chyba chociaż na to sobie ten człowiek, Jarosław Kaczyński, swoją wielką pracą dla Polski zasłużył? Chociaż na to?
I na to trzeba przygotować wyborców Prawa i Sprawiedliwości . Skupiać się przy Kaczyńskim a później przy tym, kto będzie przez niego i Komitet Polityczny PiS wyznaczonym. Bo to nie będzie łatwa rola. Niemieckie , ruskie, wewnętrzne i zewnętrzne siły, krajowe i europejskie, będą niszczyć osobę na tej pozycji i ( i jego/jej rodzinę !! , to stała praktyka ) od pierwszej sekundy. Judzić, zasiewać wątpliwości, „troskliwie” wyolbrzymiać jakieś wady (kto nie ma?), obrzydzać mu życie. I takiego człowieka obrzydzać wyborcom. Takie działania SĄ PEWNE.
*. ( www.studiowieza.pl(link is external), zakładka Publicystyka-Archiwum, 2015.02.07, “Jarosław Kaczyński jak Agnieszka Radwańska”. Przygotowując się kiedyś do różnych okoliczności np. z YouTubami czy Facebookami itd. uznałem, że lepiej mieć swoją skromną stronę, „na wszelki wypadek”. )